Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej pragnie przypomnieć, że 7 sierpnia obchodziliśmy
175 rocznicę śmieci Johna Balidona, znanego i cenionego hutnika, przemysłowca, inżyniera, uważanego za ojca współczesnego hutnictwa żelaza.
Baildonowie byli rodziną o tradycjach hutniczych – jego ojciec William Baildon był inżynierem hutnictwa w Zakładach Żelaznych Carron w Szkocji. Młody John (urodzony 11 grudnia 1772 roku
w miejscowości Larbert w Szkocji), studiował mechanikę, hydraulikę oraz rysunek techniczny, a pod kierunkiem ojca zapoznawał się praktycznie z techniką przeróbki rud żelaza i odlewnictwem.
W wieku 17 lat poznał Fryderyka von Redena, dyrektora Wyższego Urzędu Górniczego
we Wrocławiu, późniejszego pruskiego ministra zajmującego się uprzemysłowieniem Górnego Śląska.
Osiedlił się na stałe w Gliwicach, żeniąc się w 1804 z młodszą o 12 lat córką bogatego włoskiego kupca Heleną Galli. Młoda para zamieszkała w kamienicy na gliwickim rynku. Mieli siedmioro dzieci, pięciu synów i dwie córki.
Zmarł w wieku 74 lat w 1846 w Gliwicach. Został pochowany na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach. Jego nagrobek został odnowiony i postawiony na dziedzińcu przed Oddziałem Odlewnictwa Artystycznego Muzeum w Gliwicach. W sierpniu 2012 r. na polecenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, nagrobek powrócił na Cmentarz Hutniczy w Gliwicach.