Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej

Nagrody Honorowe SPZG 2014

W tym roku Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gliwickiej kontynuując przyznawanie nagród honorowych za szczególne osiągnięcia dla osób, instytucji i organizacji społecznych czy podmiotów gospodarczych Ziemi Gliwickiej dokonało ewolucji. Od 1977 roku nagrodę honorową przyznawano w różnych formach. Były to dyplomy, plakietki, statuetka lwa czuwającego.

Decyzją Rady Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gliwickiej od 2014 roku symbolem Nagrody Honorowej SPZG będzie rzeźba Teodora KALIDE – młody faun z łabędziem potocznie zwana Chłopcem z Łabędziem.

Autor to jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy  górnośląskich XIX wieku. Urodzony 8.02.1801r. w Królewskiej Hucie ( obecnie Chorzów), zmarł 23 sierpnia 1863r. w Gliwicach. Pochowany na Cmentarzu Hutniczym w Gliwicach. Całe zawodowe życie Teodor KALIDE związał z Gliwicami. Edukację rozpoczął w szkole brackiej w Królewskiej Hucie, następnie od 1816r. uczęszczał do nowo utworzonego gimnazjum w Gliwicach. Zamieszkał wówczas u pracującego w Królewskiej Odlewni Żeliwa w Gliwicach brata Wilhelma. Rozpoczął pracę w hucie Królewskiej a następnie w Królewskiej Odlewania Żelaza jako pracownik modelarni.

Królewska Odlewnia Żelaza w Gliwicach jako fundator stypendium zawarły w 1824 roku z Kalide kontrakt, w którym zobowiązał  się on  do wykonywania i przesyłania z Berlina (tam się uczył) do odlewni w Gliwicach modeli swoich prac, wg których można było wykonywać formy odlewnicze.

W 1936 roku wykonał rzeźbę  Chłopca z Łabędziem. Znalazła się ona w katalogu gliwickiej odlewni. Jeden z egzemplarzy był na wystawie światowej w Londynie w 1952r.

Wymienione rzeźby aktualnie znajdują się:

– Chorzów (Plac Matejki), Gliwice, Brzeg, Mińsk, Czeladż, Park Wilanowski, Warszawski Ogród Saski, dawnej Królewskiej Rezydencji Osborn Holise na wyspie Wight.

W roku 2014 nagrody SPZG otrzymali:

Kazimierz SZYMAŃSKI, który działalność społeczną po prostu „lubi”. Posiada wyższe wykształcenie humanistyczne, długoletni ponad (20 lat) działacz naszego Stowarzyszenia, znawca historii ziemi gliwickiej, były radny Rady miejskiej w Gliwicach – przewodniczył Komisji Promocji Miasta RM, współzałożyciel Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej, aktualnie członek Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej jako prezes Towarzystwa Polsko-Niemieckiego im. Stanisława Bieniasza. W przeszłości kilka kadencji pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gliwickiej. Potrafi  łączyć sprawy zawodowe z działalnością społeczną na rzecz środowiska w którym żyje.

Aktywnie uczestniczy w bieżącej redakcji kolejnych numerów Zeszytów Gliwickich, w których grupa pasjonatów rejestruje i dokumentuje wydarzenia i opisuje historię miasta Gliwic, ziemi gliwickiej dla potomnych. Przez co udaje się utrwalić i ocalić od zapomnienia historię miasta i regionu.   

Wojciech SKOCZYŃSKI. Urodzony w 1931 r. w Borysławiu,  z Gliwicami  związany od 1946.  Jest absolwentem Politechniki Śląskiej gdzie ukończył  Wydział Górniczy uzyskując wyższe wykształcenie – inżynier górnik. Następnie pracował zawodowo w przemyśle węglowym, wydobywczym a także naukowym. Pełnił różne funkcje kierownicze na najwyższych  stanowiskach na Górnym i Dolnym Śląsku jako dyrektor kopalń węgla kamiennego, był również zastępcą dyrektora generalnego Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi w Lubinie a także dyrektorem Centrum Maszyn  Górniczych KOMAG w Gliwicach.

Swoje barwne życie zawodowe opisał w wydanej książce pod tytułem „ Z Borysławia do Gliwic”. Wymieniona książka jest publikacją w której absolwenci Politechniki Śląskiej oraz autor książki opisują swoje przypadki życiowe w czasie od 1945 do okresu współczesnego.

Jako człowiek, który ciągle coś tworzył, na bieżąco uczestniczył w różnych wydarzeniach politycznych, gospodarczych. Dalej ma pomysły na temat lepszego życia w naszym mieście. Jego pomysły, poparte doświadczeniem życiowym na pewno  będą wykorzystane w działalności naszego Stowarzyszenia. A, że mówi to i przekazuje nam te pomysły człowiek o wspaniałej osobowości, doskonały gawędziarz są to dodatkowe atuty abyśmy wspólnie się tym zajęli.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *